Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...


Serdecznie witam wszystkich Odwiedzających...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa



Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).

niedziela, 29 grudnia 2013

I niedziela po Narodzeniu Pańskim - Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa

Kościół stawia Świętą Rodzinę jako wzór każdej rodziny chrześcijańskiej. Przede wszystkim dzięki uznawaniu najwyższej władzy Boga. W domu nazaretańskim Bóg jest zawsze na pierwszym miejscu, wszystko jest Mu poddane; niczego się tutaj nie pragnie ani nic się nie czyni poza Jego wolą. Cierpienie przyjmuje się w głębokim duchu wiary, w każdej okoliczności widzi się wypełnienie planu Bożego, nawet wtedy, gdy okrywa go tajemnica. Najbardziej twarde i przykre koleje życia nie zakłócają pokoju, bo na wszystko patrzy się w świetle Bożym; Jezus jest ośrodkiem miłości, Maryja zaś i Józef zwracają się do Niego zapominając o sobie, włączeni całkowicie w Jego posłannictwo.

Kiedy życie jakiejś rodziny jest natchnione podobnymi zasadami, cały jego bieg jest uporządkowany: posłuszeństwo Bogu i Jego prawu skłania dzieci do poszanowania rodziców, tych zaś do wzajemnej miłości i zrozumienia, do życzliwości dla dzieci i do wychowywania ich według praw Bożych. Czytania biblijne tego święta podkreślają w szczególny sposób dwa punkty najwyższej wagi. Jeden to uszanowanie dzieci względem rodziców: "Pan uczcił ojca przez dzieci... kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu" (Syr 3, 2-3. 12). Dawne maksymy Eklezjastyka są skutecznym rozszerzeniem czwartego przykazania; również dzisiaj, po tylu wiekach, zachowują niezaprzeczalną aktualność. Warto je rozważać w czasie modlitwy.


Drugi punkt podkreśla św. Paweł w liście do Kolosan. Dotyczy on wzajemnej miłości, która powinna uczynić z rodziny chrześcijańskiej idealną wspólnotę. "Bracia, obleczcie się... w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem" (3, 12-13). Jeśli rodzina nie jest zbudowana na miłości chrześcijańskiej, będzie jej bardzo trudno wytrwać w harmonii i jedności serc. Wszystko można pokonać i wszystko można znieść, kiedy w rodzinie wszyscy miłują się wzajemnie, natomiast wszystko staje się ogromnie ciężkie, gdy stygnie wzajemna miłość. Jedyna miłość, która wytrwa mimo przeciwności możliwych nawet na łonie rodziny, to miłość, która się opiera na miłości Boga.


Rodzina chrześcijańska, ugruntowana w ten sposób na Ewangelii, jest naprawdę pierwszą komórką Kościoła. Współpracuje w Kościele i z Kościołem w dziele zbawienia.

sobota, 28 grudnia 2013

Czwarty dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego, święto św. Młodzianków, męczenników


Słowo Boże, nawet mówiąc o grzechu, niesie Dobrą Nowinę. Dzisiejsza liturgia wspomina Świętych Młodzianków, dzieci betlejemskie zamordowane na rozkaz Heroda, który za wszelką cenę chciał się pozbyć niewygodnego mu Jezusa. Ich święto jest dla nas szansą zobaczenia naszych własnych grzechów przeciwko życiu - także takich, jak niechęć do ludzi nam niewygodnych, izolowanie się, pogarda dla siebie i innych. Jest też dla nas szansą przekonania się, że jeśli wyznamy nasze grzechy, "Bóg odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości".


Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 118

piątek, 27 grudnia 2013

Trzeci dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego, święto św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Wczoraj była mowa o męczeństwie, dziś słyszymy Ewangelię o zmartwychwstaniu. Nie da się oddzielić wcielenia Jezusa od całości Jego posłannictwa. Nie potrafimy cieszyć się w pełni Bożym Narodzeniem bez zrozumienia, co ono dla nas oznacza. "Głosimy wam życie wieczne" - mówi św. Jan Ewangelista, umiłowany uczeń Jezusa, którego święto dziś obchodzimy. Czyni to po to, aby nasza radość była pełna, abyśmy pojęli, że bliskość Boga nie ogranicza się do świąt, które przychodzą i mijają, lecz że została nam dana na teraz i na wieki.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 115

czwartek, 26 grudnia 2013

Drugi dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego, święto św. Szczepana, pierwszego męczennika

W drugi dzień oktawy Bożego Narodzenia, wspominając św. Szczepana, męczennika, który modlił się przed śmiercią za swoich prześladowców, prosimy Boga o miłość do naszych nieprzyjaciół. Na taką postawę potrafi się zdobyć tylko ten, kto widzi "niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga" - kto szczerze otwiera swoje serce dla Jezusa i jest gotów dać Mu się przemienić. Oby uczestnictwo w tej Eucharystii wzbudziło w nas pragnienie wyrzeczenia się odwetu i szukania prawdziwego dobra tych, którzy nas krzywdzą.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 111

wtorek, 24 grudnia 2013

Boże Narodzenie...


Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Nasz Bóg zaczął królować. I chociaż przychodzi w ubóstwie jako niepozorne Niemowlę, to przecież każdy, kto w Niego wierzy, staje się dzieckiem Boga, zdolnym do świętego życia. Może i w naszym życiu widzimy dopiero początki Jego panowania, może jest w nim jeszcze wiele ruin, jak w Jerozolimie, o której pisze prorok Izajasz. Jednak każdy z nas, stojących tu, przed Nim, z wiarą i otwartym sercem, może już dziś cieszyć się, że Bóg "łaska po łasce" przywraca nam naszą godność.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 107

sobota, 14 grudnia 2013

Wspomnienie św. Jana od Krzyża, prezbitera i doktora Kościoła


Św. Jan od Krzyża (1542-1591) nie tylko uwierzył i poszedł drogą wiary, ale więcej - poznał tę drogę i opisał ją bardzo wnikliwie. Jego dzieła, stanowiące wyjątkową syntezę wiedzy o rozwoju życia duchowego, nie przestają być aktualne. Życie św. Jana było naznaczone krzyżem. Reforma zakonu karmelitańskiego, podjęta wspólnie z Teresą z Avili, przysporzyła mu wielu wrogów i cierpień. Jednak właśnie to dało mu niezwykłe poznanie spraw Bożych i rozpaliło go "żywym płomieniem miłości". Decyzja na pójście drogą krzyża w codzienności czeka także nas. By ją podjąć odważnie i z miłością, mówiąc: "Idę, Panie", powierzmy się wstawiennictwu dzisiejszego patrona.

Ks. Mariusz jedliczka, "Oremus" grudzień 2004, s. 70

piątek, 13 grudnia 2013

Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy


Św. Łucja (III/IV w.), urodzona w szlacheckiej rodzinie na Sycylii, pragnęła radykalnego pójścia za Chrystusem drogą dziewictwa. Poniosła wysoką cenę tej decyzji - młodzieniec, któremu wcześniej była obiecana, wydał ją przez zemstę w ręce prześladowców chrześcijan. Łucja w prostocie przyjmowała wszystko, do czego przeznaczył ją Bóg. Mężnie stawiła czoło cierpieniu i śmierci. Jej wierność Jezusowi i łasce chrztu była dla świadków poruszającym świadectwem, któremu później dano wyraz w wielu legendach opowiadających o jej męczeństwie.

Ks. Mariusz jedliczka, "Oremus" grudzień 2004, s. 67

niedziela, 8 grudnia 2013

II niedziela Adwentu, Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny

NIEPOKALANE POCZĘCIE

"Bądź pozdrowiona, pełna łaski. Pan z Tobą" (Łk 21, 28. 42)


Z tekstem ewangelicznym ukazującym Maryję "pełną łaski" zgadza się list św. Pawła do Efezjan: "Niech będzie błogosławiony Bóg... który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich, w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem ku chwale Majestatu swej łaski" (1, 3-6). Najświętsza Dziewica zajmuje pierwsze miejsce w błogosławieństwie i wyborze Boga. Ona jest jedynym świętym i niepokalanym stworzeniem w ścisłym i pełnym tego słowa znaczeniu. W Maryi błogosławieństwo Boże wydało najpiękniejszy i najdoskonalszy owoc. Musiało to nastąpić nie tylko dlatego, że była błogosławiona i wybrana "w Chrystusie", dla Jego zasług, lecz także ze względu na zadanie, jakie miała spełnić względem Chrystusa; miała bowiem stać się Jego matką.


Dzisiaj Kościół wzywa swoich synów, aby wielbili Boga z powodu cudów, jakich dokonał w pokornej Dziewicy: "Śpiewajcie Panu pieśń nową, bo uczynił cuda" (psalm respons.). Cud, bo Bóg zerwał więzy grzechu pierworodnego, które wiążą wszystkie dzieci Adama i zastosował do Maryi dzieło zbawienia (zanim jeszcze dokonało się historycznie), jakiego Jezus, rodząc się z Niej, miał dokonać.

sobota, 7 grudnia 2013

Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła


Św. Ambroży, biskup i doktor Kościoła, nazywany był "perłą, która błyszczy na palcu Boga". Urodził się w Trewirze około 340 roku jako syn rzymskiego arystokraty. Otrzymał bardzo gruntowne wykształcenie i rozpoczął karierę w administracji państwowej. Biskupem Mediolanu został wybrany przez aklamację ludu. Cieszył się ogromnym autorytetem. Był przyjacielem i doradcą cesarzy, a zarazem obrońcą i opiekunem ludu. Ten wspaniały mówca, pisarz i duchowy ojciec odznaczający się łagodnością, spokojem i rozwagą do dzisiaj pozostaje jednym z najjaśniejszych wzorów dla tych, którym Bóg zlecił posługę pasterską w swoim Kościele.

Ks. Michał Kozak MIC, "Oremus" grudzień 2011, s. 53

wtorek, 3 grudnia 2013

Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezbitera


Droga, na którą Bóg posłał św. Franciszka Ksawerego (1506-1552), sięgała poza horyzont świata dostępnego wówczas dla Ewangelii. Żniwo misyjnej pracy św. Franciszka poraża swym ogromem. Znękane owce bez pasterza odnajdywał w miejscach, o których inni bali się nawet pomyśleć. Z żarliwością i poświęceniem apostołował w Indiach i jako pierwszy misjonarz głosił Ewangelię w Japonii. Przynaglany troską o zbawienie dusz, wyruszył w stronę Chin. Zmarł w drodze, w nocy z 2 na 3 grudnia 1552 roku. Jest współzałożycielem zakonu jezuitów i głównym patronem misji katolickich.

Ks. Michał Kozak MIC, "Oremus" grudzień 2011, s. 34