Przy narodzeniu Jana pytano: "Kimże będzie to dziecię?". Rzeczywistość
przerosła najśmielsze przypuszczenia. Jego słowo wstrząsnęło całą ziemią
Izraela. Świadectwo życia fascynowało nawet króla Heroda, który
"chętnie go słuchał". Blask jego misji zabłysnął jak lampa. Byli tacy,
którzy pomimo jego kategorycznych wyjaśnień chcieli w nim widzieć
Mesjasza. A Jan? Oddał Jezusowi swoich uczniów jednym wyznaniem: "Nie
jestem godny rozwiązać Mu sandałów na nogach". Wobec majestatu Chrystusa
sobie przypisał status niewolnika, wyrzekając się autorytetu proroka, a
w końcu oddając życie dla prawdy. Każde narodziny dziecka mogą być
początkiem przerastającej wszelkie oczekiwania historii człowieka; mogą,
jeśli dostanie szansę tego początku.
Wojciech Skóra MIC, "Oremus" czerwiec 2007, s. 107
Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa
Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz