Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...


Serdecznie witam wszystkich Odwiedzających...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa



Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).

czwartek, 9 czerwca 2016

Piątek, 10 czerwca 2016 Wspomnienie bł. Bogumiła, biskupa

Bł. Bogumił (1116-1182) po ukończonym seminarium i studiach w Paryżu początkowo był proboszczem w ufundowanym przez siebie kościele i parafii w Dobrowie, potem jednocześnie pełnił funkcję proboszcza i dziekana metropolitalnego w Gnieźnie, następnie wstąpił do zakonu benedyktynów w Mogilnie i jako opat tego zakonu przyjął godność Arcybiskupa Gnieźnieńskiego w 1167 r. Po trzech latach jednak rezygnuje ze stanowiska i powraca do rodzinnego Dobrowa zakładając pustelnię w rozlewiskach Warty, w której wiedzie żywot według reguły kamedulskiej. Kronikarz Wincenty Kadłubek napisał o nim, że jest to "mąż pełen cnót i wiedzy (.), wyróżniający się dobrymi obyczajami, pełen szlachetności umysłu". Miał dar jednania ludzi ze sobą, dlatego też powierzono mu delikatną misję doprowadzenia do zgody zwaśnionych książąt Kazimierza Sprawiedliwego i Mieszka Starego. I my za jego przykładem, pociągnięci słowami dzisiejszej Ewangelii wzywającymi do pojednania, nie ociągajmy się, by przebaczyć z serca swoim bliźnim.

Justyna Nowicka, "Oremus" czerwiec 2004, s. 42

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz