O św. Łucji (zm. ok. 304) wiemy tyle, że była dziewicą i męczennicą z
czasów prześladowań rzymskich. Legendy, w które obrosło jej życie, jak
ta, że została zadenuncjowana przez odrzuconego dla Jezusa wielbiciela,
nie mają większej wartości historycznej. Jednak już sam fakt, że słaba
dziewczyna znajduje w sobie dość siły, by dla Boga wyrzec się ludzkiej
miłości, a nawet pokonać lęk przed śmiercią, pomaga nam uwierzyć, że
dzisiejsze słowo o robaczku, z którego Bóg czyni mocarza i zdobywcę
swego królestwa, jest czymś więcej niż piękną teorią.
Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 51
Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa
Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).
czwartek, 13 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz