Trzeba było choroby, ciemności więzienia, modlitw matki, by młodemu
człowiekowi przypomnieć o Bogu. Tak narodziła się miłość szczególna,
która zaowocowała wstąpieniem dzisiejszego patrona (1829-1916) do zakonu
kapucynów i przyjęciem nowego imienia: Honorat. Potem już była tylko
niekończąca się praca, modlitwa, słuchanie penitentów, pokonywanie
trudności, z jakimi borykał się Kościół w czasach zaborów. Mimo
piętrzących się przeszkód o. Honorat tworzył kolejne zgromadzenia i
posyłał je do służby. Świętość to owoc płodnej miłości, która bez lęku
staje do walki o dzień powszedni.
O. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" październik 2006, s. 56
Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa
Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).
poniedziałek, 13 października 2014
Poniedziałek, 13 października 2014 Wspomnienie bł. Honorata Koźmińskiego, prezbitera
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz