Św. Karola Lwangi (1860-1886), Ugandyjczyka, nie przestraszyły tortury
ani ogień stosu, na którym go spalono. Chrystus, w którego uwierzył
kilka miesięcy przed śmiercią, stał się dla niego jedynym celem i sensem
życia. W więzieniu pocieszał swoich towarzyszy: "Nie mogliśmy obchodzić
Wielkanocy, ale na wniebowstąpienie Pańskie to sobie powetujemy. Nie
przegapmy tej daty". Dołączył razem z nimi do chwały nieba właśnie w
dniu Wniebowstąpienia. Miał wtedy zaledwie 25 lat. Dziś jest czczony w
Afryce jako patron młodzieży.
O. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" czerwiec 2013, s. 14
Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa
Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).
wtorek, 3 czerwca 2014
Wspomnienie świętych męczenników Karola Lwangi i Towarzyszy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz