Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...


Serdecznie witam wszystkich Odwiedzających...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa



Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).

wtorek, 21 kwietnia 2015

Wtorek 21 kwietnia 2015, Św. Anzelma

Komentarz do Ewangelii:

Baldwin z Ford (? – ok. 1191), opat cysterski, następnie biskup
Sakrament ołtarza, III, 2; PL 204, 768-769


„Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba”

Bóg, którego naturą jest dobroć, substancją miłość, a życie życzliwością, pragnąc nam pokazać łagodność swojej natury i czułość dla swoich dzieci, posłał na świat swego Syna, chleb mocarzy (Ps 78,25), „przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował” (Ef 2,4). „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3,16)
Taka jest prawdziwa manna, którą zesłał Bóg na pokarm... Oto, co Bóg przygotował w swej dobroci dla biednego (Ps 68,9nn), Ponieważ Chrystus, zstąpiwszy dla wszystkich ludzi i do poziomu każdego, przyciąga do siebie wszystko dzięki niewysłowionej dobroci; nie odrzuca nikogo i przyjmuje wszystkich ludzi w pokucie. Dla wszystkich, którzy Go przyjmują, ma najlepszy smak. On sam wystarczy, by napełnić wszelkie pragnienia... i przystosowuje się na różne sposoby do jednych i drugich, według skłonności, pragnień i apetytu każdego...

Każdy doświadcza w Nim innego smaku... Nie ma On bowiem takiego samego smaku dla pokutującego i początkującego, dla tego, który zaczyna drogę i tego, który dochodzi do celu. Nie ma On takiego samego smaku w życiu aktywnym i w życiu kontemplatywnym, ani dla tego, który używa tego świata, ani dla tego, który go nie używa, dla samotnego i dla żonatego, dla tego, który pości i czyni różnicę między poszczególnymi dniami i dla tego, który uważa wszystkie dni za równe (Rz 14,5)... Ta manna ma słodki smak, ponieważ uwalnia od trosk, leczy choroby, łagodzi ciosy, wspiera wysiłki i umacnia nadzieję... Którzy ją spożywają, „dalej łaknąć będą” (Syr 24,21), którzy są głodni, zostaną nasyceni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz