Stanąłeś przede mną Zmartwychwstały...
a ja z bojaźnią i niedowierzaniem patrzę na Ciebie, Panie...
Żyjesz!!! To wszystko prawda o czym mówiłeś...teraz to
zrozumiałam...
Czy mogę Cię dotknąć, Panie...
nie tak jak niewierny Tomasz...
ale z zachwytu, że Jesteś...
Jakże jesteś piękny w tym Zmartwychwstaniu, Jezu...
jakże piękny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz