Legenda głosi, że Maria Magdalena została pustelnicą. To jedno spotkanie
ze Zmartwychwstałym przy Jego grobie, jedno Jego spojrzenie, wezwanie
po imieniu, wyczekane łzami, mogło wystarczyć jej na całe życie. Musiała
jednak zmienić coś istotnego w swoim wyobrażeniu o Jezusie, musiała
poznawać Go wciąż na nowo. "Nie zatrzymuj Mnie" - powiedział jej Pan.
Doświadczenie Marii Magdaleny jest nam bliskie. To, co uchwyciliśmy,
zrozumieliśmy o Bogu, to jeszcze nie jest On sam. Trzeba iść dalej. On
jest zawsze przed nami.
O. Marek Rojszyk OP, "Oremus" kwiecień 2006, s. 8
Patronem tego bloga jest święty Jan Paweł II...
Proszę wpisywać intencje na stronie " Modlitwa wstawiennicza" lub klikając z prawej strony w obrazek...wszystkich również proszę o modlitwę za mnie i we wpisanych prośbach...
miłe będzie dla mnie również pozostawienie śladu Waszego pobytu tutaj w komentarzach...ubogacajmy się wzajemnie......sobota 9 kwietnia 2011 roku...
Z pozdrowieniem Chrystusowym - Teresa
Święty Jan Paweł II...
"Proszę was: - abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, - abyście od Niego nigdy nie odstąpili, - abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka, - abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest "największa", która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu" (frag. homilii na krakowskich Błoniach, 1979 r.).
wtorek, 10 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz